środa, 25 listopada 2015
Ogród - podsumowanie plonów sezonu 2015
Pierwsze mrozy za nami, dlatego czas najwyższy podsumować zbiory a.d. 2015 i pokazać Wam moje plony na zdjęciach.
Lato było długie, upalne i suche, dlatego warzywa i owoce potrzebowały codziennego podlewania. Nie jestem zadowolona z plonów cukinii, dyni, fasolki szparagowej i ziemniaków. W poprzednich latach było znacznie lepiej. Natomiast pomidory są moim sukcesem. Od sierpnia do końca października jedliśmy wyłącznie własne. Przepisy z makaronem z pomidorkami znajdziecie w poprzednich postach (tutaj). Brzydsze sztuki przerobiłam na kilka słoiczków koncentratu.
Jestem niepocieszona kiepskimi plonami ziemniaków. Własne ziemniaki są nieziemsko dobre, nigdy nie jadałam takich, nawet kupując ekologiczne.
W tej chwili w odgródku został tylko jarmuż, który mam nadzieję będzie nas cieszył przez jeszcze kilka obiadów w tym roku.
CUKINIA 1,9 kg
BURAK LIŚCIOWY 1,5 kg
FASOLKA SZPARAGOWA 2,2 kg
FASOLA SUCHA (JAŚ I KIDNEY) 0,15 kg
DYNIA HOKKAIDO 1,3 kg
ZIEMNIAKI z donic 2,3 kg
POMIDORY z doniczek 5,2 kg
POMIDORY ziemne 12 kg
MARCHEW 60szt
CZARNA PORZECZKA 0,25 kg
AGREST 0,3 kg
JARMUŻ 1,5 kg
NATKA PIETRUSZKI tyle ile potrzeba
BAZYLIA tyle ile potrzeba
SZAŁWIA tyle ile potrzeba
MIĘTA tyle ile potrzeba
OREGANO tyle ile potrzeba
CZOSNEK kilka główek
trochę POZIOMEK, GOJI, JAGODY KAMCZACKIEJ
W przyszłym roku na pewno będzie lepiej. Byle do wiosny.
Etykiety:
miejski ogrodnik,
ogrodnicze,
uprawa owoców i warzyw,
zioła
Subskrybuj:
Posty (Atom)