środa, 29 kwietnia 2015

Wiosenne tarteletki pod przykryciem - z pokrzywą, mniszkiem i gwiazdnicą




Cudownie jest wyjść z koszykiem do ogródka po sezonowe warzywa czy zioła na obiad. Gotowanie z własnych plonów, nawet choćby z własnych chwastów, daje mi poczucie niezależności.
Te tarteletki właśnie, powstały z pierwszych wiosennych zbiorów z mojego ogródka.



Danie, które dziś Wam proponuję jest sezonowe, ale jednocześnie, tak jak większość moich propozycji daje swobodę dodania czegoś od siebie lub wykorzystania tego co akurat zostało nam w lodówce.
Do Wiosennych Tarteletek wykorzystujemy rośliny, których jest pełno wokół nas: pokrzywę, mniszek lekarski i gwiazdnicę. Lubię je, bo nie ważne ile byśmy się nie napielili one pojawią się z powrotem i zawsze można na nie liczyć kiedy potrzebujemy ugotować coś, a lodówka pusta. Teraz kiedy są młode i jeszcze nie kwitły są idealne do zbiorów. Jeżeli nie macie ogródka do dyspozycji wybierzcie się w czyste miejsce po składniki na obiad.

O pokrzywie pisałam wcześniej. Dzisiaj parę słów o mniszku lekarskim.
Jest to niesamowita roślina. Wszystko jest z niej jadalne, ale dzisiaj napiszę tylko o liściach, które wykorzystuję do moich tarteletek.



Mniszek lekarski ma działanie oczyszczające, odwadniające, moczopędne i przeciwzapalne. Napar poprawia funkcjonowanie wątroby i nerek, wzmaga wydzielanie żółci, poprawia trawienie.

Połowa kubka zblanszowanego ziela mniszka zawiera:
Witamina A - 7 600 IU (150% dziennego zapotrzebowania)
Witamina C - 9 mg (15%)
Witamina K - 185 mcg (235%)
Wapń - 75 mg (7,5%)
Żelazo - 0,95 mg (5%)
Mangan 0,1 mg (6%)
poza tym Tiamina, Ryboflawina, witamina B6, magnez, potas, miedź.

(źródła: www.nutritiondata.self.com; Detlev Henschel "Jadalne dzikie jagody i rośliny")





Składniki (na 6 tarteletek, o średnicy 9 cm)

ciasto
250g mąki pszennej uniwersalnej (plus trochę do oprószenia foremek i ciasta podczas wałkowania)
2 łyżki otrąb żytnich
1/2-1 łyżeczki soli
1 łyżka oliwy z oliwek
woda
łyżeczkę oleju do wysmarowania foremek

nadzienie
durszlak pełen liści: pokrzywy, mniszka lekarskiego, gwiazdnicy, jarmużu (można też wykorzystać szpinak, rukolę, bazylię, natkę pietruszki i wszystkie inne zielone, jadalne warzywa liściaste)
oliwa do smażenia
60 g tofu (kupuję polskie tofu bio firmy polsoja)
100 g pieczarek
1/2 średniej cebuli
1-2 ząbki czosnku
1/2 czerwonej słodkiej papryki (tutaj użyłam odmiany ramiro, którą osobiście bardzo lubię)
1 łyżka mielonego siemienia lnianego (opcjonalnie)
sól, pieprz, płatki ostrej papryczki

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C.

Do dużej miski wsypujemy mąkę, otręby i sól, oliwę, mieszamy i powoli dodajemy wodę wyrabiając ciasto, aż będzie miało zwartą, jędrną konsystencję. Odkładamy na bok, by odpoczęło pod czystą ściereczką.

Zieleninę dokładnie myjemy, a następnie wrzucamy do garnka, zalewamy wrzątkiem, gotujemy kilka minut, i odcedzamy. Po ostygnięciu siekamy drobno.(Ostudzoną wodą po blanszowaniu można podlać rośliny - jest bogata w składniki odżywcze.)
Cebulę, czosnek i pieczarki siekamy w kostkę i podsmażamy, najpierw cebulę, potem z czosnkiem aż na koniec dodajemy pieczarki.
Tofu kroimy w drobną kostkę i mieszamy z podsmażoną cebulą, czosnkiem, pieczarkami, dodajemy posiekaną zieleninę, pokrojoną w kostkę paprykę (ja ścieram na tarce o grubych oczkach). Następnie dodajemy mielone siemię lniane (dla tych co lubią bardziej zwartą konsystencję nadzienia), sól, pieprz i płatki ostrej papryczki do smaku.

Ciasto, na oprószonym mąką podłożu, rozwałkowujemy na grubość 2-3 mm.

Foremki  smarujemy olejem i posypujemy lekko mąką. Następnie wykładamy ciastem, nakładamy nadzienie, brzegi ciasta smarujemy dookoła wodą, przy pomocy mokrego palca, przykrywamy ciastem i sklejamy brzegi. Z wierzchu ciasto nacinamy lub nakłuwamy.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika na około 15 minut, aż nasze tarteletki będą ładnie złote. na Pięć minut przed końcem pieczenia smarujemy z wierzchu oliwą, by tarteletki mogły się ładnie przypiec.
Można jeść na ciepło lub na zimno.
Polecam moje tarteletki szczególnie z sosem typu Ajwar lub pastą paprykową, a tym co jedzą nabiał dodatkowo z jogurtem bałkańskim.
Smacznego :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz